Jutro halloween! Dekoracje mamy już gotowe. Lampion z duszkiem i dynia są zrobione jak piniata z paper mache. Wypróbowałam już różne metody i najlepsze są ręczniki papierowe oraz klej z mąki i wody. Kule powstały na bazie baloników, które po wyschnięciu przebijamy i wyciągamy ze środka. W takiej kuli łatwo jest wyciąć duszka czy cokolwiek innego. Kulę pomalowaliśmy na biało i lampion gotowy. Świeczka wewnątrz to podgrzewacz na baterię. Drugą kulę pomalowaliśmy na pomarańczowo i dokleiliśmy ogonek. Do tego halloweenowa buzia i już.
Kolejna propozycja to jesienne liście pomalowane na biało. Taką pracę wykona nawet maluszek. Po wyschnięciu wystarczy domalować oczy i buzię duszka. Takie listki można powiesić lub przykleić na kartkę.
Ozdabialiśmy też meksykańskie czaszki przy pomocy mazaków i brokatów. Nie lubię tego motywu, ale skoro mamy halloween to przez chwilę możemy mieć takie dekoracje. Przy okazji porozmawialiśmy sobie o tym jak obchodzi się święto zmarłych w różnych kulturach i tradycjach. Dzieci były zachwycone.