Lato już mamy i piękne słońce też. Czekam na prawdziwie afrykańskie upały. W każdym razie ja i moja córeczka garderobę mamy przygotowaną. Te dwie sukienki (rozmiar 80- czy to nie rozkoszne?) uszyłam ekspresowo. Wykrój własny przypomina dłuższą koszulkę z szerokimi ramiączkami. Tak naprawdę efekt "robią" tkanina i niby- korale z pomponików. Mój mąż jak zobaczył te sukieneczki, to stwierdził, że mogę otwierać sklep z modą mini. Nie ukrywam, że sama też jestem zadowolona z efektu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz