Latem często bawimy się na balkonie. Zorganizowałam tę przestrzeń tak, żeby służyła głownie dzieciom. Nasz balkon niejedno już przeszedł. Był czas, kiedy ustawialiśmy na nim dmuchany mały basen. Mieliśmy też małą piaskownicę i stoliczek do zabaw z wodą. I najbardziej polecam to ostatnie rozwiązanie. Stolik nie jest tak duży jak basen, a można go wykorzystać na różne sposoby- napełnić wodą zgodnie z przeznaczeniem lub piaskiem, lub po prostu drobnymi zabawkami.
W tym roku naszym hitem, jeśli chodzi o zabawy na balkonie, jest zabawa z lodem. Wieczorem wkładam do pojemnika kilka drobnych zabawek i zalewam wodą. Później wkładam pojemniki do zamrażarki i od rana możemy się bawić. Wyjmuję takie duże bryłki lodu, a reszta to już inwencja twórcza moich dzieci. Można takie bryłki rozbijać przy pomocy narzędzi dla dzieci. Można polewać ciepłą lub zimną wodą. Można też posypywać solą. Wszystkie takie doświadczenia wywołują entuzjazm dzieci. Zabawa uczy, bawi, pobudza kreatywność i naprawdę sprawia nam wszystkim dużo frajdy.
Inna ciekawa zabawa to tworzenie mas plastycznych z rzeczy dostępnych w domu. Takie masy można oczywiście kupić, ale po co, jeśli tyle ciekawych produktów mamy po prostu w domu. Dużo pomysłów można znaleźć w Internecie i my powolutku sobie je testujemy. Najlepszy jest domowy piasek na bazie mąki i oleju. Bardzo plastyczny, nie trzeba się martwić, że dziecko będzie chciało wziąć paluszki do buzi, czy, że się dramatycznie pobrudzi. Można taki piasek zabarwić domowymi przyprawami lub sproszkowaną kredą. Rewelacja!
W domowych warunkach zrobimy też ciecz nienewtonowską i inne "glutki" na bazie żelu do prania czy jadalnej żelatyny. Przy okazji można sobie porozmawiać o stanach skupienia, właściwościach cieczy, albo o czymś zupełnie innym...
Zachęcam do zabawy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz