wtorek, 2 lutego 2016

Chłopięce marzenia

   Prawie każdy chłopiec ma taki okres, kiedy chce zostać strażakiem, maszynistą lub policjantem. Tak jest i tak musi być. My też przeżywamy różne fascynacje. Był czas, kiedy codziennie można nas było spotkać na dworcu kolejowym. Siadaliśmy na peronie i oglądaliśmy pociągi. Mój syn był pewny, że zostanie kolejarzem. Potem były zabawy w policjanta i złodzieja. Jednocześnie brana była pod uwagę kariera kierowcy autobusu. Przepraszam też wszystkich panów budowlańców na okolicznych budowach. Zdarzało się, że przyglądaliśmy się ich pracy godzinami. Ostatnio codziennie bawimy się w strażaków. Sama jestem ciekawa co zostanie z tych chłopięcych marzeń, ale przyglądanie się temu wszystkiemu jest fascynujące.
   Uszyłam dla mojego synka książeczkę, w której występuje we wszystkich wymarzonych rolach. Cóż więcej o niej pisać? Zapraszam do oglądania.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz