czwartek, 14 stycznia 2016

Raz, dwa, trzy...

     Dzisiaj krótko. Uczymy się cyferek. Jak byłam mała, tato zamówił u stolarza lizaki z cyframi dla mnie do szkoły. Ja zamiast lizaków uszyłam mięciutkie cyferki. Kto powiedział, że nauka nie może być zabawą? W dodatku i dla synka, i dla mamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz